piątek, 22 lipca 2011

Leje jak z cebra...

Ciąg dalszy robótek w lipcowe ulewne dni...


 Zrobiłam już 89 sztuk, brakuje jeszcze 81. A później "wystarczy" połączyć i powstanie z tego wściekle kolorowy koc.
Z prawej-kot, z lewej-kota.