sobota, 20 czerwca 2015

Kolejny atak na Warszaffkę

Znów powitała mnie deszczem.
Ale później było już tylko lepiej. Poza szkoleniem miałam całe popołudnie na zwiedzenie chociaż cząstki tego, co chciałabym w Warszawie zobaczyć.


Od czego zaczęłam? Od Starego Miasta oczywiście. Piechotą przez Krakowskie Przedmieście aż do Barbakanu i jeszcze hen, hen dalej. 









Już mam plan, co zobaczę następnym razem.

piątek, 19 czerwca 2015

Straszne zaległości

Wszędzie - w domu, w robótkach, w planach.
Pogoda nie dopisuje, a jak już jest ładnie, to chwytamy każdą chwilę i znów wszystko odkładam na boczny tor.

Za nami mnóstwo wydarzeń, rozłożę je chyba na kilka postów, bo nie sposób opisać wszystko w jednym.


Na początek był Dzień Dziecka. I podróż na wielkie święto naszej rodziny i przyjaciół. Zdjęć nie będzie, może kiedyś.


Później był turniej siatkówki. II miejsce :)


Następny weekend to były Baltic Tall Ships Regatta.


I wolontariat w VIII Ogólnopolskim Konkursie Udzielania Pierwszej Pomocy organizowanym przez SOSW dla Dzieci Niesłyszących. Świetna impreza, wpisaliśmy ją właśnie w kalendarz corocznych "musimy tam być". 


Poza tym znalazł się również czas na spotkania ze znajomymi, na spacery, na czytanie książek. Chociaż śpimy coraz krócej...