Wszędzie - w domu, w robótkach, w planach.
Pogoda nie dopisuje, a jak już jest ładnie, to chwytamy każdą chwilę i znów wszystko odkładam na boczny tor.
Za nami mnóstwo wydarzeń, rozłożę je chyba na kilka postów, bo nie sposób opisać wszystko w jednym.
Na początek był Dzień Dziecka. I podróż na wielkie święto naszej rodziny i przyjaciół. Zdjęć nie będzie, może kiedyś.
Później był turniej siatkówki. II miejsce :)
Następny weekend to były Baltic Tall Ships Regatta.
I wolontariat w VIII Ogólnopolskim Konkursie Udzielania Pierwszej Pomocy organizowanym przez SOSW dla Dzieci Niesłyszących. Świetna impreza, wpisaliśmy ją właśnie w kalendarz corocznych "musimy tam być".
Poza tym znalazł się również czas na spotkania ze znajomymi, na spacery, na czytanie książek. Chociaż śpimy coraz krócej...
Dzieje się u Was, dzieje :) Fajnie :)
OdpowiedzUsuń