piątek, 5 października 2012

10


Dzisiaj mija 10 lat od naszego ślubu. Dużo się w tym czasie wydarzyło: urodziła się A i urodził się W, przeżyliśmy dwie przeprowadzki, dobiliśmy dwa samochody, dostaliśmy pana kota i panią kot na razie jakoś wszystko parami... Odeszła nasza Babcia. Zwiedziliśmy kawałek Polski, spędziliśmy mnóstwo niezapomnianych chwil na festiwalach, koncertach, wystawach i innych imprezach plenerowych. Zostaliśmy rodzicami chrzestnymi. Przeżyliśmy wyrastanie zębów u naszych pociech, wypadanie zębów u A, naukę jazdy na rowerach i na łyżwach i całą masę innych wspaniałych wspomnień związanych z dorastaniem dzieci. Niesamowite lata, bardzo intensywnie przeżyte. Cały czas mamy nadzieję, że może najbliższy tydzień będzie spokojniejszy, ale nie! Każdy następny pełen jest kolejnych wyzwań. Może na emeryturze odpoczniemy. Oby kolejne 10 i kolejne i kolejne były tak dobre jak mijające. Lepsze nie muszą być. Naprawdę warto było. 

A


W



Szukałam naszego wspólnego zdjęcia, ale nie mamy takich chyba... zawsze stoję po przeciwnej stronie migawki :)



1 komentarz :

  1. A jednak się tu działo! Tknęło mnie i popatrzyłam wstecz :) Uwielbiam zdjęcia z tego posta, podoba mi się czapka i Twoje kapcie (z kolejnych) oraz zdjęcie sikorki, super ujęcie. Od dawna próbuję złapać, ale póki co - nie udało się.

    OdpowiedzUsuń