Skoro jest Halloween, to obejrzyjmy coś strasznego...
u nas rządzi Gruffalo.
Kto nie widział, ten trąba.
Chyba jutro zrobię zdjęcia dzieciakom, zrobiłam im małym nakładem czasu i kosztów odstraszacze duchów. Tak, odstraszacze, nie "przywoływacze". Dla nas to "święto" nie ma żadnego znaczenia, oprócz historycznego, stłamszonego przez... jak zwykle kościół, ale dla dzieciaków to powód do dobrej zabawy. A każda kolejna okazja do żartów warta jest świętowania.