Nareszcie możemy powiedzieć, że przyszła do nas wiosna.Wszyscy chwalą szczecińskie krokusy. Żeby nie było, że siedzimy w domu - też je podziwialiśmy :)
Za nami pierwsza wycieczka rowerowa. Na razie baaardzo krótka - chciałam sprawdzić jak kondycyjnie da radę najmniejszy, na najmniejszych kółkach - ale niepotrzebne troski, jest ciągle pierwszy i jeździ świetnie. Postawił sobie cel na ten rok, chce dojechać na Pogodno i bardzo się tego celu trzyma. Myślę, że chyba osiągnie więcej :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz