poniedziałek, 30 września 2013

Zimno? Przecież słońce jeszcze świeci.


Agata zaskakuje mnie coraz bardziej, przychodzi do mnie coraz częściej, przytula się, łasi, śpiewa:) Ostatnio towarzyszyła mi przy cerowaniu. Maciek nie włazi na kolana. Nikomu. Ale kładzie się przy nogach. I jest cieplutki.



Poduszki nareszcie doczekały się swojego debiutu. Wydziergałam je chyba wiosną, "plecy" przygotowałam latem, a całość zszyłam dopiero teraz. Przy okazji, dzisiaj Dzień Chłopaka, więc starszy chłopak dostał kilka koszul, młodszy wybrał sobie model helikoptera. Teraz go maluje. Pokażę później zdjęcia półproduktu i efektu końcowego.


Popołudnie spędzone w pokoju dzieci. Kocyk, słoneczko, to jest to!


2 komentarze :

  1. Teraz lot samolotem i Młodszy zostanie ekspertem :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to się skończy tak,że za kilka lat W. Będzie razem z Tatą startować w konkursach modelarskich. Najbliższy już jutro, ale za rok kolejny :)

      Usuń