środa, 16 października 2013

Jesień jest kolorowa

W naszym domu zmarznięte koty, pieczone ślimaki, plastelinowe zwierzaki - nudziaki, nowe czapki wydziergane dla dzieciaków i najnowsze moje zdobycze ubraniowe, dzieła mojej Mamy. Do tej ooogromnej torby zrobiłam od razu etui na dokumenty i komórkę, łatwiej w tej czeluści wyczuć taką fakturę. Planuję jeszcze zrobić dużą kosmetyczkę... to pewnie zajmie trochę czasu.





Czapki oczywiście mają zupełnie inne kolory, ale ja chyba nie potrafię ich uchwycić.





3 komentarze :

  1. Pokaż proszę te zdobycze od mamy :)

    Przy okazji pozdrawiam mamę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jolu, właśnie miałaś okazję zobaczyć wszystkie te cuda na żywo, więc wszystko jasne, pozdrawiam :) Carolina, ślimozy zjadł P. i W. A. uciekła z krzykiem z kuchni, ja popatrzyłam i tyle. Muszę sobie coś zostawić na gorsze czasy, gdyby takie przyszły. Wtedy będę jadła te wszystkie żołądki, serduszka i nawet ślimaki ;)

    OdpowiedzUsuń