Gdyby się ktoś pytał...
Tutaj wszyscy zagapili się na mandryle.
Jedna z atrakcji parku linowego.
Alpaki skradły moje serce, takie samobieżne kosiarki opakowane w piękne furta.
Ten widok był trochę przerażający (?) mama z królikiem w paszczy i małe kocię czekające na swoją kolej (kocię z lewej strony, schowane w cieniu).
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz