Święta czy nie, pogoda dopisała, niemal cały czas spędziliśmy na spacerach i na spotkaniach z dawno nie widzianymi znajomymi.
Pogodno jak zawsze nie zawiodło, łaziliśmy wzdłuż i wszerz starych kątów.
Natomiast Bulwary, stare-nowe miasto, Wały Chrobrego i okolice wieczorem tętniły życiem. Świetny weekend.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz