wtorek, 13 maja 2014

Nadal pędzę z robótkami.

Tak jak w tytule posta. Pozbywam się zgromadzonych zapasów. Dwie szpule syntetycznej nici przekształciły się w koszyczki. Na co? Jeszcze nie wiem, ale na pewno znajdą zastosowanie. Nitkę łączę z drucikiem biżuteryjnym, dzięki temu są trochę stabilniejsze. 


Następne w kolejce czekają podkoszulki - przerobię je na Zpagetti, a z niego zrobię nie wiem jeszcze co.
Potem wyhaftuję dwie obiecane rzeczy, zrobię serwetkę z okropnej różowej bawełny, która za długo leży w koszyku - właśnie pomyślałam, żeby ją potem przefarbować...
dalej ciuchy na wyjazdy wczesne, dzieciaki z wszystkiego powyrastały,
poszewki na dwie poduchy, etui na druty i szydełka i na samym końcu usiądę do pięciu drutów i nauczę się robić skarpety. Ha! Plan jest. Pewnie kolejność się zmieni, ale to nieistotne. 


Dwie prace dostały ramki i już się ładnie prezentują. Dwie kolejne czekają na ramki. 
Mimo spadku formy (przez niepogodę) przekopałam właśnie i uporządkowałam dwie szafy, kilka pudeł, szuflad itp. Jeszcze planuję zreorganizować cztery regały z książkami. I pawlacz...
Wiem, strasznie chaotyczny ten post :)



3 komentarze :

  1. Co brałaś, że masz takiego speeda???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przekopałam wszystkie zapasy robótkowe, posegregowałam, zdecydowałam co z czego ma powstać, i zakasałam rękawy. Mnie po prostu wiosenne porządki pozytywnie nastawiają, to jest taki dobry rozpęd, a później już samo idzie :) Zrobię to wszystko, potem usiądę do zaległych książek i będę się czuła spełniona :))))

      Usuń
  2. Hej, czy korzystałaś już z nowego serwisu internetowego www.zblogowani.pl? Serdecznie zapraszam do wypróbowania!

    OdpowiedzUsuń