Zgodnie z tegorocznym grafikiem wszystkie urodziny, imieniny i dni takie jak wczorajszy spędzam w pracy. Ale to nic, rano dostałam buziaki, wieczorem laurkę i opowieści z wycieczki. Jest super.
Poza tym czas pędzi jak szalony! Przed nami jeszcze... nie zdradzę, posty będą się pojawiać regularnie, będzie się działo. W minionym tygodniu przeprowadziliśmy dwa kursy, spędziliśmy przemiłe chwile ze znajomymi, W. wyszalał się na urodzinach najlepszego kumpla. I kosiliśmy trawę :) Moje zpagetti namnaża się, ale jeszcze nie czas na nie.
Dawno mnie tu nie było Aniu:) Nadrabiam zaległości :)
OdpowiedzUsuń