środa, 14 sierpnia 2013

The Tall Ships Races

Co prawda byliśmy na nabrzeżu tylko w poniedziałkowy wieczór i we wtorek na pożegnaniu żaglowców, ale i tak coś tam zobaczyliśmy.


Najpierw zbłąkanego wędrowca...




... potem pokład rosyjskiej fregaty Sztandart szorowany przed wypłynięciem w morze...


... disco-boję...


Na statkach też są koty. Ktoś widział koteczka?



W oddali największy czteromasztowy bark. Niestety ze względu na swoje rozmiary Kruzenshtern przepłynął tylko przez Kanał Grodzki i odpłynął w siną dal. 
 

Nie uczestniczyliśmy w nocnych imprezach, więc trudno się wypowiadać; ale w ciągu dnia było czysto i bezpiecznie. Ratownicy piesi i wodni, ochrona, wszelkie służby dostępne niemal na każdym kroku. 


Jeszcze raz Bulwary. Bardzo mi się podobają w tej nowej wersji, z chęcią przejadę się tam na wycieczkę rowerową. Niekoniecznie w takim tłumie jak ten ostrokołowiec :)




Bonus: widok za oknem.


Bonus II: zdjęcie wykonane 15 minut później.


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz