niedziela, 31 sierpnia 2014

1:12

Przeniosłam się w inną skalę. Czuję się trochę jak Alicja w Krainie Czarów.




Najpierw powstaną drobiazgi, czyli jakieś tam wełenki, niteczki i koszyczek na te cuda. Potem inne elementy, które stworzą wycinek pokoju, a właściwie kąt robótkowy.

2 komentarze :

  1. Ale masz zręczne ręce Aniu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jolu, dopiero się rozkręcam :) Pewnie nie dojdę nigdy do poziomu jaki chciałabym osiągnąć w dioramie-ot tak sobie teraz próbuję stworzyć coś, co od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie.

    OdpowiedzUsuń