Wrzesień tak piękny jak w tym roku, to jest to!
Rowery, rowery, rowery.
Niestety pogoda już zaczęła szwankować, dlatego robótki ręczne wracają do łask.
Biją się o czas wolny z książkami...
W. zarządził jakieś manewry na parapecie...
Na półkach rozsiadają się jesienne drobiazgi..
A awokado wypuszcza łodyżkę. Kolejne trzy pestki moczą się, czekamy, aż pękną.
Co tam tkasz i z czego?
OdpowiedzUsuńTkałam sobie dywanik do mojego projektu w skali 1:12. Wełna chyba jeszcze ze zbiorów po Babci, podejrzewam, że to jakiś kaszmir.
UsuńAaaa, to Ty nadal w tej mikro skali...czekam zatem z niecierpliwością na efekt końcowy :)
Usuń