piątek, 26 września 2014

Wracam do robótek

Wrzesień tak piękny jak w tym roku, to jest to!
Rowery, rowery, rowery. 


Niestety pogoda już zaczęła szwankować, dlatego robótki ręczne wracają do łask.


Biją się o czas wolny z książkami...



W. zarządził jakieś manewry na parapecie...


Na półkach rozsiadają się jesienne drobiazgi..


A awokado wypuszcza łodyżkę. Kolejne trzy pestki moczą się, czekamy, aż pękną.

3 komentarze :

  1. Odpowiedzi
    1. Tkałam sobie dywanik do mojego projektu w skali 1:12. Wełna chyba jeszcze ze zbiorów po Babci, podejrzewam, że to jakiś kaszmir.

      Usuń
    2. Aaaa, to Ty nadal w tej mikro skali...czekam zatem z niecierpliwością na efekt końcowy :)

      Usuń