Miesiąc mija, czas ucieka, jesień pełną parą-a ja nadal bez pracy. To tak pokrótce. Komputer, a raczej jego zawartość przeniosła się do nowego laptopa, więc mam nadzieję, że teraz umieszczanie postów będzie samą przyjemnością. Najpierw kilka zdjęć z wyprawy na cmentarz.
Nie mam niestety czasu usuwać wiewiórce błyszczących oczu :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz