Weekend upłynął nam pod tytułem Nocy Muzeów, wycieczki rowerowej oraz wyprawy w przeszłość. Po kolei. Noc Muzeów nie zachwyciła nas pogodą, ale obejrzeliśmy kilka ciekawych wystaw.
Fantastyczna szafka nocna podpatrzona swego czasu u Chez Larsson.
P. stwierdził, że to bardzo wygodny fotelik.
Dzieci wśród zwierzyny. Koniki przypominają mi konia Trygława.
Agata uwielbia pakowanie i rozpakowywanie. Najlepsze są kartony z rzeczami na wyjazdy wczesnośredniowieczne - pachną ogniskiem, lasem, wolnością. A Agata jest typowym wąchaczem.
Mąż spędził niedzielę w Castrum Turglowe, a my na wycieczce rowerowej - 3 godziny jazdy, dzieciaki dały radę, a ja byłam zachwycona. Muszę kupić dętkę do roweru męża, kolano już wyleczył i na rowery!
A na razie skończyłam swój projekt, efekt końcowy pokażę w przyszłym tygodniu.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz